O książce: rok / "Wiosną 184* wróciłem bezpiecznie do mojego przodka Redkino, które ze względu na sytuację domową udałem się do Moskwy, aby zaciągnąć kredyt hipoteczny Rada Nadzorcza. Wieczorem przy samowarze, który podano godzinę później niż zwykle, bo moja Marya Iwanowna oglądała i przymierzała czapki i nakrycia głowy, które przywiozłam z Kuznieckiego Mostu, cieszyłam się rodzinnym szczęściem. W ogrodzie przed oknami moi czterej chłopcy przeglądali i podrywali książki z obrazkami, odbierali siostrze lalki, krzyczeli i awanturowali się, mimo obecności dwóch niań, które siedziały pięć kroków dalej. Ja, paląc fajkę, podziwiałem ich, wypiłem trzecią szklankę herbaty, dmuchnąłem kółka z dymu i słuchałem mojej żony, która zabierając ode mnie niezbędne informacje o moim moskiewskim życiu, opowiadała swoim porządkom domowym, nowo odkrytym oszustwom na majątek, środki naprawcze i wreszcie życie i przygody naszych sąsiadów. Po przejrzeniu kości starych znajomych przyszła kolej na nowych; Stałem się bardziej uważny…»